blank

4 zwycięzców etapu DRUTEX, 7 pięknych historii

Widowiskowe zwycięstwa i piękne historie. Triumfy dobrze znanych i wschodzących gwiazd. 81. Tour de Pologne przeszedł do historii, ale jest wiele powodów, by do niego wrócić. Podróż w czasie do sierpniowej rywalizacji rozpoczniemy od prezentacji zwycięzców etapów DRUTEX.

 

Od zakończenia 81. Tour de Pologne minęło już kilka tygodni, ale tegoroczna edycja wyścigu została w naszych sercach na długo. Jak każda poprzednia, napisała wiele pięknych historii. Przez 7 dni mogliśmy emocjonować się największą kolarską imprezą w tej części Europy, w której o wygrane rywalizowali czołowi zawodnicy ekip World Tour.

Zwycięzcami etapu DRUTEX zostało w tym roku czterech kolarzy — Thibau Nys, Tim Wellens, Olav Kooij oraz Tim Merlier.

Wszystko zaczęło się pod Halą Stulecia we Wrocławiu, skąd kolarze wyruszyli w stronę Karpacza. Tam finiszowali na trudnym podjeździe pod Orlinek. Wielu zawodników starało się wykorzystać wzniesienie do ataku, a po wielu przetasowaniach najlepszy okazał się Belg Thibau Nys z drużyny Lidl-Trek, który potwierdził swój wielki talent.

Wygrałem etap we wszystkich wyścigach etapowych, w których w tym roku startowałem, o czym mogłem tylko pomarzyć przed rozpoczęciem sezonu – jest wiec lepiej niż myślałem. Noszenie koszulki lidera jest niewiarygodne. To wspaniałe uczucie — mówił Belg po pierwszym zwycięstwie w 81. Tour de Pologne.

Koszulki lidera klasyfikacji generalnej ORLEN co prawda nie utrzymał, ale w kolejnych dniach przedłużył swoją chwilę chwały.

Dzień później zawodnicy rywalizowali w indywidualnej jeździe na czas z Mysłakowic do Karpacza. Górska trasa wskazywała na to, że o wygraną powalczą specjaliści w tym terenie. Faworyt był jeden — Jonas Vingegaard, dwukrotny triumfator Tour de France i zwycięzca etapu Tour de Pologne z 2019 roku. Na Orlinku Duńczyk musiał jednak uznać wyższość Tima Wellensa z UAE Team Emirates, aktualnego mistrza Belgii w indywidualnej jeździe na czas. W przeszłości Wellens wygrał klasyfikację generalną Tour de Pologne.

To zwycięstwo różniło się od mojego ostatniego w Polsce. Dzisiaj nie spodziewałem się wygranej, bo jest tu wielu dobrych zawodników, na czele z Jonasem, ale jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem – mówił zwycięzca 2. etapu.

blank

 

Nazajutrz belgijską serię kontynuował Thibau Nys, który ponownie uniósł ręce w geście triumfu, tym razem na Jamrozowej Polanie w Dusznikach-Zdroju, gdzie ponownie był najlepszy w sprincie z wyselekcjonowanej grupki. Swój triumf zadedykował Ryanowi Gibbonsowi, koledze z drużyny, który musiał wycofać się z wyścigu z powodu upadku.

blank

Czwartego dnia do głosu doszli sprinterzy, a zwycięzcą etapowym DRUTEX okazał się Olav Kooij z Team Visma | Lease a Bike. Holenderski sprinter zademonstrował niezwykłą szybkość w Prudniku — mieście Stanisława Szozdy — i odniósł kolejne zwycięstwo na polskiej ziemi. W przeszłości triumfował już na etapach Tour de Pologne i ORLEN Wyścigu Narodów. Kolejny odcinek znów zakończył się sprintem z peletonu. Pod katowickim Spodkiem triumfował Tim Merlier z Soudal — Quick Step, także znający smak zwycięstwa w Polsce. — Cieszę się, że znów jestem w Polsce i mogę rozpocząć drugą część sezonu od zwycięstwa — opisywał Belg.

Przedostatniego dnia 81. Tour de Pologne zaplanowano „królewski” etap z Wadowic do kultowej Bukowiny Tatrzańskiej. Pod BUKOVINA Resort ponownie triumfował Thibau Nys, po raz trzeci zostając zwycięzcą etapu DRUTEX.

Wszystko zakończyło się tradycyjnym finiszem na Błoniach w Krakowie, gdzie ponownie do walki o wygraną wkroczyli sprinterzy. Po raz drugi najszybszy był Olav Kooij — radość Holendra była o tyle większa, że zwycięstwo w klasyfikacji generalnej ORLEN obronił jego zespołowy kolega, Jonas Vingegaard.

Tak prezentują się zwycięzcy etapu DRUTEX 81. Tour de Pologne — czterech znakomitych kolarzy, którzy napisali 7 pięknych historii!

blank