Kraków dla Tour de Pologne jak Paryż dla Tour de France
Nieprzerwanie od 2008 roku Kraków gości Tour de Pologne. W stolicy Małopolski rozegranych zostało w tym czasie łącznie 15 etapów. – Tour de Pologne bez Krakowa to jak Tour de France bez Paryża. Po prostu – trudno to sobie wyobrazić – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej.
– Od wielu lat jesteśmy częścią Touru i blisko współpracujemy z Czesławem Langiem i jego ekipą. Zawsze albo rozpoczynamy w Krakowie, albo kończymy. I mam nadzieję, że tak będzie nadal, bo jest to z korzyścią dla obu stron – Kraków daje swoją markę i korzysta z promocji miasta na całym świecie – dodaje dyrektor Kowal.
– Cieszy duża liczba kibiców na całej trasie. Dopingują we wszystkich wioskach, miasteczkach, a w okolicy mety przy Błoniach wręcz nie ma gdzie palca wcisnąć. Widać, że ludzie bardzo chcą sportu, kontaktu z innymi, ponieważ bardzo długo musieli sobie radzić w zamknięciu. Miejmy nadzieję, że najgorsze już za nami i będziemy mogli normalnie przeżywać wydarzenia sportowe. Trzeba zauważyć, że wielu kibiców przyjechało dziś w okolice mety na rowerach. Rozbudowaliśmy sieć ścieżek rowerowych i aktualnie można jeździć właściwie po całym mieście – wzdłuż i wszerz. Wielu krakowian przesiadło się z samochodów na rowery i to bardzo dobry kierunek – twierdzi.
– Kończymy TdP, ale już 2 września startują mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn. W Tauron Arenie zobaczymy 15 meczów w tym pięć reprezentacji Polski. Spodziewam się, że hala będzie pękać w szwach – kończy dyrektor ZIS.