Tour de Pologne po raz kolejny z frekwencyjnym sukcesem

Według badań przeprowadzonych przez Pentagon Research ludzie w Polsce coraz chętniej oglądają kolarstwo. Tour de Pologne 2022 przy trasie oglądało ponad 4 mln ludzi! – Stworzyliśmy markę, wizytówkę naszego kraju – mówi Czesław Lang. Na oglądaniu i kibicowaniu jednak się nie kończy.

Tour de Pologne od 1993 r. jest organizowany przez Czesława Langa i jego Lang Team. W tym czasie wyścig stał się koniem pociągowym całej dyscypliny w Polsce. Popularność i zainteresowanie kolarstwem rosną w naszym kraju z każdym rokiem.

– Według badań 10 mln Polaków deklaruje, że jeździ na rowerze, bo to daje im radość. Nie chodzi tylko o jazdę wyścigową. Polacy jeżdżą sportowo, turystycznie, rekreacyjnie i użytkowo. Sport ten stał się bardzo popularny dzięki rozbudowie przyjaznej infrastruktury. Kiedyś rowery nie były modne, raczej wyśmiewano osoby poruszające się na dwóch kółkach. Dzisiaj musimy mieć limit osobowy w ORLEN Tour de Pologne Amatorów, bo zgłasza się kilka tysięcy uczestników. Kolarstwo rozwija się w Polsce coraz mocniej, dużo ludzi próbuje też swoich sił w wyścigach – podkreśla Czesław Lang.

ORLEN Tour de Pologne Amatorów, Tour de Pologne Junior czy ORLEN Lang Team Race to oferta dla tych, którzy chcą się sprawdzić w sportowej rywalizacji. Ale miliony Polaków korzystają z jednośladów także na inne sposoby.

– Marzenia się spełniają. Gdy byłem zawodnikiem, to na rowerach jeździli kolarze z klubów. Mieszkając we Włoszech, zazdrościłem im, że takie tłumy jeżdżą na rowerach i nigdy sobie nie wyobrażałem, że my, Polacy, tak samo będziemy jeździli. A jednak – cieszy się Czesław Lang.

Czynników, które wpłynęły na to, że kolarstwo w wielu swoich aspektach staje się w Polsce coraz popularniejsze, możemy wymienić wiele.

Mnóstwo dobrego w ostatnich latach zrobiły z pewnością sukcesy biało-czerwonych w światowym peletonie. Tytuł mistrza świata Michała Kwiatkowskiego, brązowy medal olimpijski Rafała Majki czy świetne wyniki ich obu w największych wyścigach wieloetapowych czy najbardziej prestiżowych klasykach odbiły się w naszym kraju ogromnym i pozytywnym echem.

Bogacące się społeczeństwo, a takim bez wątpienia jesteśmy, zwłaszcza jeśli za punkt odniesienia weźmiemy czasy, w których po polskich drogach jako zawodnik ścigał się Czesław Lang, zmienia też swój sposób bycia i życia. Polacy – finansowo i czasowo – mogą sobie pozwolić na więcej, zwiększyła się też świadomość walorów prozdrowotnych, jakie niesie za sobą uprawianie sportu. A kolarstwo jest jedną z najprostszych i najwdzięczniejszych form ruchowej rekreacji. Nie trzeba zbierać drużyny chętnej do gry, rezerwować boiska czy innej infrastruktury. Wystarczy rower, odrobina chęci i wolnego czasu.

Przez dziesięciolecia zdecydowanie zwiększyła się też różnorodność i dostępność sprzętu. Choć po ograniczeniach związanych z pandemią COVID-19 z tym ostatnim bywało różnie. Przerwane łańcuchy dostaw oraz ogromny popyt na sprzęt kolarski spowodowały, że w salonach czy sklepach brakowało asortymentu. Dziś te problemy zdają się zanikać.

– Ogromnie się cieszę, że moja ukochana dyscyplina tak się w Polsce rozwija. A jeśli choć odrobinę udało mi się przyłożyć do tego rękę, moja radość jest podwójna. Kolarstwo to piękny sport. Korzystajmy z jego dobrodziejstw w każdy możliwy sposób! – podkreśla Czesław Lang.