Mobilne Muzeum Tour de Pologne w rowerowym Rzeszowie
W sobotę i niedzielę 15 i 16 września przed Ratuszem w Rzeszowie można zwiedzać mobilne Muzeum Tour de Pologne. To unikatowe nie tylko w skali Polski przedsięwzięcie, które łączy tradycję z nowoczesnością. Poza klasyczną ekspozycją niezliczonych pamiątek związanych z naszym narodowym wyścigiem i karierą jego dyrektora Czesława Langa, można oglądać multimedialne prezentacje, pokazujące jak na przestrzeni dziesięcioleci zmieniło się kolarstwo i nasz cały kraj.
Rzeszowa nie mogło zabraknąć na mapie podróży mobilnego muzeum po Polsce. To miasto niezwykle ważne w historii i teraźniejszości wyścigu. Było jego częścią już podczas 1. edycji, w 1928 roku. W Rzeszowie kolarze finiszowali wtedy na trzecim etapie prowadzącym z Lwowa (wygrał późniejszy triumfator całego wyścigu Feliks Więcek) oraz rozpoczynali rywalizację na czwartym odcinku.
– Rzeczywiście, mamy wielkie tradycje. W ostatnich latach też często gościliśmy wyścig w naszym mieście. Trzeba pamiętać, że Tour de Pologne to nie tylko impreza sportowa, ale też doskonała okazja do promocji. Przekaz z wyścigu, a więc także miasto, oglądają ludzie na całym świecie. Bardzo chętnie współpracujemy z firmą Lang Team organizującą wyścig. Będziemy rozmawiać z Czesławem Langiem i postaramy się, aby jeden z etapów do nas wrócił – mówił wiceprezydent Rzeszowa Stanisław Sieńko, który oczywiście zwiedził mobilne muzeum TdP. – To piękne miejsce w który każdy znajdzie coś dla siebie. Widziałem młodzież, która oglądała stare modele rowerów i byli zdziwiona tym, jak to kiedyś wyglądało. Starsi z kolei mają okazję powspominać dawne czasy – dodał pan wiceprezydent.
Rzeszów na mapie Tour de Pologne gościł bardzo często. Po raz ostatni czołowi kolarze świata walczyli w stolicy Podkarpacia w 2017 roku. Emocjonujący finisz wygrał Holender Danny van Poppel. Bardzo ciepłe wspomnienia z Rzeszowa ma też zapewne Kolumbijczyk Fernando Gaviria. Młodziutki, 22-letni wtedy kolarz, wygrał kończący się w Rzeszowie etap w 2016 roku. Wielce prawdopodobne, że kibice zgromadzeni przy trasie byli wtedy świadkami narodzin wielkiej kariery. Dziś Gaviria to już sprinter z absolutnego światowego szczytu. W 2017 roku triumfował na czterech etapach i w klasyfikacji punktowej w Giro d’Italia, w tym roku był najszybszy na dwóch etapach Tour de France.
Także wcześniej w Rzeszowie wygrywali inni wielcy kolarze, jak choćby Thor Hushovd, Edvald Boasson Hagen czy Jan Jankiewicz. Historia polskiego kolarstwa nieodłącznie wiąże się z Rzeszowem. Wizyta mobilnego Muzeum Tour de Pologne to kolejny tego dowód.
Inna sprawa, że miasto od lat stawia na rozwój infrastruktury ułatwiającej jazdę na rowerze. – Kilka dni temu zostaliśmy „Gminą Przyjazną Rowerzystom” i otrzymaliśmy Grand Prix. Dlaczego? Wystarczy popatrzeć na ścieżki rowerowe i liczbę osób, które z nich korzystają. Mamy w mieście ponad 130 kilometrów ścieżek i cieszą się wielkim zainteresowaniem. Przy każdej nowej inwestycji drogowej lub remoncie już istniejącej, zawsze jednym z elementów jest dobudowanie ścieżki. Ściśle współpracujemy z rowery.pl, a w naszej wypożyczalni jest 100 rowerów tradycyjnych, 30 elektrycznych, a do tego 20 skuterów. A to dopiero początek, bo to nowy projekt. Raz w miesiącu kilkaset ludzi, a czasem nawet ponad tysiąc, rusza w masie krytycznej, oczywiście w porozumieniu z miastem i policją – opowiada pan wiceprezydent Sieńko.
Widać więc wyraźnie, że Rzeszów mocno stawia na zdrowy tryb życia. – Podpisaliśmy list intencyjne z miastem Enschede w Holandii. Kiedy nasz prezydent był tam pierwszy raz, powiedział, że chciałby, aby u nas, tak jak tam, większość ludzi jeździła rowerami. To też sposób na walkę ze smogiem. A my stawiamy na ekologię. Mamy 130 nowych autobusów, w 40 procentach napędzanych gazem ziemnym, a dokupujemy elektryczne. W tym miesiącu pojawi się pierwszych dziesięć. Walczymy też z tym, aby stare autokary nie wjeżdżały do miasta. Zasponsorowaliśmy urządzenia do badania spalin. Policja przeprowadziła ponad tysiąc badań i zabrała ponad 600 dowodów rejestracyjnych – opowiada o miejskich pomysłach pan wiceprezydent.